Tworząc psychodramę dla dorosłych Moreno obserwował małe bawiące się dzieci. W dziecięcej zabawie tkwi bowiem ogromna siła: poprzez zabawę dzieci uczą się, odreagowują napięcia, przeżywają na nowo znane sobie z życia i fikcji sytuacje.
I dzieci, i dorośli w psychodramatycznej zabawie mogą stać się każdym, kimś lub czymś. Mogą nawiązać nowe relacje z innymi, również przybierającymi jakieś role, uczestnikami zabawy. Mogą przeżyć coś nowego, powtórzyć wielokrotnie w czasie rocznych spotkań jakąś nową umiejętność, by z większą łatwością przenieść nowo wypracowane funkcjonowanie w swoją codzienność.
Dorośli jednak, by wejść w formułę takiej terapii potrzebują powrotu do dziecięcej energii. Odkrycie tej energii jest jednym z największych terpeutycznych osiągnięć wg Moreno. Nie ograniczana niczym spontaniczność i kreatywność gwarantują według niego zdrowy rozwój człowieka. Dzieci z tą energią kreatywności i spontaniczności wciąż jeszcze są – dlatego psychodrama jest idealną dla nich metodą wprowadzania zmian i przyswajania nowych umiejętności. Naturalna dla dzieci forma spędzania czasu – zabawa w odgrywanie ról – staje się narzędziem terapii.
U każdego z dzieci pracą terapeutyczną objęte są omawiane podczas konsultacji wstępnych, indywidualnie z dzieckiem oraz z całą rodziną, trudności. Nad przebiegiem tego procesu czuwają terapeuci, którzy w odpowiedni, świadomy sposób odgrywają przypisane im przez dzieci role. Tak, by w wyniku tego odgrywania każde z dzieci otrzymało to, czego akurat potrzebuje.
Siła tej metody tkwi również w grupowej formule pracy. Dzieci spotykają się ze sobą przez okrągły rok, dzieląc różne doświadczenia, ucząc współpracy, rozmowy, tworząc istotne dla siebie nowe relacje z osobami w podobnym wieku. Obserwują, jak ich zachowanie wpływa na energię całej grupy, na przebieg konkretnej zabawy, jakie sympatie bądź antypatie budzi. Uczą się ufać innym i być dla innych ważnym. To nie oceniona korzyść z dziecięcej psychodramy, ułatwiająca dzieciom budowanie bezpiecznych, satysfakcjonujących relacji poza grupą.